taki nfs na żywo,szczerze to nie dziwie się,sam lubie trochę nagiąć przepisy,ale na taką jazdą za słaby skill i auto ogólnie debil,nikt kto myśli tak nie robi
to nie są te emocje to tak samo jak np. gdzieś na ringu się bijesz albo na ulicy, 1/10 emocji. on to robi nie by zdobyć rozgłos,a dlatego bo się świetnie bawi, ja jadąc w ten sposób czułbym stres,a on widać,że kwitnie
Ja pi***ole, co dziesiąty gówniarz tak jeździ a ludzie robią z tego mega aferę.
Fakt, mało rozsądne, no ale błagam, w większych miastach po zmroku akurat nie brakuje takich debili.
"Błyskawica zaklęta w magicznym kręgu powoduje, że nie odczuwam w sobie lęku..."
ale jak ktoś kto jeździ tak, uderzył by w moje auto, to sorry,ale pierwsze co bym zrobił to po wyjściu bym jebnął taką sztukę na ryj,że zawsze mijając jakieś auto pamiętał by to ale macie rację, ktoś taki mimo wszystko jest mniej niebezpieczny niż gość co w niedzielę wsiada i jedzie 60km/h, wrzuca kierunki jak sobie przypomni. praktyka czyni mistrza